Totalne lenistwo

Po prawie tygodniu totalnego lenistwa, bo koszenie trawnika jako forma polepszania opalenizny też mogę uznać za relaks pora wracać do codzienności. Na działce czas płynie wolniej nawet nasz zwierzyniec przechodzi w tryb slow motion. Uwielbiam takie chwile kiedy mogę czytać i czytać, a rytm dnia wyznaczają nie obowiązki a głód i komary. I jeszcze zdjęcie […]