Kiedyś jak pewnie większość osób myślałam, że koty są dzikie, nie przywiązują się do ludzi itd, odkąd mam kota, a teraz dwa, już wiem, że to kompletna bzdura. Koty nie znoszą same zostawać w domu, kiedy wracamy rozpoznają nas po dźwięku kluczy, czy zamykanego samochodu i miauczą pod drzwiami ( nawet jeśli wyjdziemy tylko na 5 minut 🙂 ) Teraz, kiedy mogę spędzać z nimi więcej czasu widzę jak się cieszą, jak korzystają z tego że mają się z kim bawić, przytulać…
Kminio nie ma respektu przed kilka razy większą Nayo, uwielbiają się razem bawić i przeważnie stroną „atakującą” jest kot 🙂
Bazylia nie bardzo rozumie takie zabawy, ale pilnie obserwuje co się dzieje 🙂
Może nie potrafi się bawić z psem, ale spanie obok to całkiem inna sprawa 🙂
Na koniec jeszcze więcej kocio-psich ujęć:
Na niektórych zdjęciach w tle widać nasze nowe-stare ( pomalowane na biało ) meble w sypialni, większy reportaż wrzucę jak już dojdą uchwyty, swoją drogą to najdłużej trwające zakupy przez Internet, czekam już 2 tygodnie a planowana dostawa pod koniec lipca…
Ostatni tydzień spędziliśmy na działce i pomimo, że pogoda była średnia i tak było cudnie, reportaż już wkrótce 🙂