Trudno uwierzyć, że minęło już ponad 9 miesięcy odkąd w naszym życiu pojawiła się Marcelina. Z dnia na dzień jest coraz fajniejsza, ciągle uczy się nowych rzeczy, rozbraja nas uśmiechami, przytula się jak koala, jest po prostu najlepsza!
Nie zawsze jest kolorowo, zdarza się gorszy dzień, jak ten kiedy wyrzynał się ząb i dobrze było tylko u mamy na rękach. Ale to nie ma znaczenia, wystarczy spojrzeć w te wielkie niebieskie oczy i zobaczyć w nich wszystko, miłość i pełne zaufanie. Dla nas Marcelina jest całym światem, a my jesteśmy dla niej. Mam nadzieję, że nigdy jej nie zawiedziemy…