Bardzo długo mnie tu nie było. Wiele się przez ten czas zmieniło… Zostałam mamą, czy trzeba mówić więcej? Zmieniło się wszystko i niewiele. Moje życie, z jednej strony, wywróciło się do góry nogami, bo nagle okazało się, że jest mała Niunia która jest od nas totalnie zależna ( a my od niej ), ale poza tym jest tak jak było, studiuję, śpię, żyję 🙂
Trochę się bałam jak to będzie z dzieckiem, czy na pewno jestem gotowa, czy będą ją kochać… teraz te obawy uważam za śmieszne, ale jeszcze 2 miesiące temu… ehh szkoda gadać 🙂
So, let me introduce… Marcelina!
PS
Moje bożonarodzeniowe postanowienie i życzenie dla samej siebie to bywać tu częściej. Mam nadzieję, że się sprawdzi…